Co nowego

Zachęcamy do obserwowania Chlorofilu na Bloglovin.

Skąd ten zastój? Matura - i wszystko jasne. Misako i lumaris rozpaczają, ale nie możemy powiedzieć, kiedy coś się tu pojawi.

sobota, 29 września 2012

Kim jest dawca narządów?

    Temat przewinął się w propozycjach, więc postanowiłam go poruszyć. Na pewno jest bardzo na czasie, szczególnie, kiedy transplantacje coraz częściej ratują ludziom życie i jest duża potrzeba na dawców organów do przeszczepów. Kim zatem jest taka osoba, kto nią może zostać i czy tylko osoba zmarła? 

Dawcą narządów nazywa się osobę żywą lub zwłoki ludzkie, od których pobiera się tkanki, komórki lub narządy w celu wszczepienia ich innemu organizmowi, który ich potrzebuje. Dzielimy ich na dwie grupy: dawców żywych oraz dawców zmarłych.
Dawca żywy to osoba żyjąca, od której narządy można pobrać tylko po to, aby przeszczepić je komuś innemu. Ten proceder odbywa się najczęściej w obrębie rodziny dawcy, a jeśli chodzi o przeszczepieniu narządu osobie niespokrewnionej, wymagana jest tu zgoda sądu rejonowego, chyba że chodzi o szpik kostny lubi inne regenerujące się komórki. Dawcą żywym może być osoba zdolna do czynności prawnych (pełnoletnia), która wyraziła pisemną i dobrowolną zgodę przed lekarzem na bycie dawcą dla określonego biorcy. Potencjalny dawca jest poddawany wielu badaniom, które określają zgodność immunologiczną oraz kliniczny stan zdrowia  ogólnego dawcy (nie może on być zarażony HIV, chorować na nowotwory złośliwe, miażdżycę i tym podobne) oraz narządu, który ma być pobrany. Potencjalny dawca jest również informowany o ewentualnych zagrożeniach związanych z zabiegiem. Narządami najczęściej pobieranymi od takich dawców są:
  • krew
  • szpik kostny
  • nerki
  • płaty wątroby
Zabieg pobrania szpiku kostnego

Dawcą zmarłym określa się zwłoki ludzkie, z których można pobrać organy do celów diagnostycznych, leczniczych, naukowych i dydaktycznych. W tym wypadku można pobrać właściwie każdy organ. Takim dawcą może zostać każdy, o ile nie wyraził on sprzeciwu przed śmiercią. Aby było możliwe przeszczepienie narządów, nie powinny się zacząć procesy gnilne. Pobranie narządów następuje nie wcześniej, jak po stwierdzeniu śmierci mózgu. Zabieg odbywa się z pełnym poszanowaniem godności zwłok, nie stanowi przeszkody w np. pogrzebie przy otwartej trumnie. 

Symbol dawstwa organów 
W jaki sposób mogę wyrazić zgodę lub sprzeciw przeciwko pobraniu ode mnie organów po śmierci?

Sprzeciwić można się przez rejestrację w centralnych rejestrze sprzeciwów prowadzonym przez Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne do Spraw Transplantacji "Poltransplant", sporządzenie pisemnego oświadczenia z własnoręcznych podpisem lub poprzez ustne oświadczenie potwierdzone przez dwóch świadków. 
Aby wyrazić zgodę nie trzeba właściwie nic robić. W Polsce jest zasada domniemanej zgody, czyli brak sprzeciwu traktowany jest jako pozwolenie na pobranie organów. Można ponadto mieć przy sobie różnego typu kartki, karty z takimi zgodami. Bardzo popularne jest również robienie sobie tatuaży (takich, jak na zdjęciu wyżej), ale nie jest to popierana metoda, gdyż i tak po wykonaniu tatuażu przez sześć miesięcy nie można być dawcą. 
Przykładowa karta dawcy

Kto nie może być dawcą?
  • Osoba poniżej 5 roku życia oraz powyżej 70 roku życia.
  • Osoba, która przebyła lub w chwili śmierci była chora na zapalenie wątroby typu B/C.
  • Osoba, która długotrwale przyjmowała leki antydepresyjne.
  • Osoba, która w przeszłości chorowała na nowotwór złośliwy.
  • Osoba chora na choroby autoimmunologiczne.
  • Osoba chora psychicznie, jeśli podejrzewa się, że śmierć nastąpiła w wyniku choroby.

Artykuł dość krótki, starałam się tylko przekazać, na czym to polega, bez wchodzenia w szczegóły. W planach mam również artykułów o krwiodawstwie. 

Pozdrawiam, lumaris

5 komentarzy:

  1. Chyba nie zrozumiem, dlaczego ktoś miałby nie życzyć sobie pobrania swoich narządów po śmierci albo czy też, dlaczego rodzina miałaby na to nie zezwolić. Zdaję sobie sprawę z tego, że śmierć kogoś bliskiego jest wielką tragedią, jednak pozbawienie kogoś innego szansy przeżycia jest po prostu egoizmem.
    Zastanawia mnie, jak wygląda taka procedura sprawdzania czy ewentualny dawca się nadaje. Zwłaszcza że przecież często liczy się czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żywy dawca? Wydaje mi się, że przy nerce, wątrobie i szpiku kostnym nie ma takiego pośpiechu. Nie mam pojęcia - po prostu badania krwi i takich tam. A przy krwi, to każdy swoją grupę zna, więc nie ma problemu. A w przypadku zmarłego, zapewne pobiera się, bada i dopiero komuś wszczepia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie dobry artykuł. Sama kończę osiemnaście lat za dwa miesiące i gdy tylko dostanę dowód idę do krwiodawstwa podzielić się swoją A-, a do tego mam zamiar "za jednym zamachem" zapisać się jako dawca szpiku. To właściwie nic uciążliwego, wielu zarejestrowanych dawców nigdy w życiu nie oddało swojego szpiku na przeszczep. A o procedurach już miałam okazję rozmawiać z lekarzem, więc jestem jak najbardziej zdecydowana.
    Jeżeli chodzi o akapit "W jaki sposób mogę wyrazić zgodę lub sprzeciw przeciwko pobraniu ode mnie organów po śmierci?" to niestety wkradło się trochę nieprawdy. Tatuaż czy karta przedstawiona na zdjęciu nie znaczą nic i lekarze nie zwracają na nie uwagi. Jest chyba tylko jedne oświadczenie, pamiętam jedynie tyle, że jest płatne. Jest to jednak bez sensu, bo jak sama napisałaś, w Polsce każdy kto nie wyrazi sprzeciwu się zgadza i dodatkowe papiery są zbędne (chyba że dla szpanu za życia). Problem jest jednak innego szczebla: niezgadzająca się rodzina (choć lekarz nie musi to zazwyczaj przystaje na wolę rodziny) i niecałkowita śmierć. Bywa tak, że mimo prawie całkowitego zniszczenia mózgu i zerowej szansy "powrotu", ostaje się ośrodek odpowiedzialny za pracę np. płuc. Wtedy nie można pobrać narządów, a najczęściej taka osoba i tak umiera z powodu różnych powikłań/infekcji. Jedyna różnica, że wtedy takie narządy są do niczego. Od razu zastrzegę, że nie mówię tu o pobieraniu narządów od osób w śpiączce, a od osób ze zniszczonym mózgiem w sposób mechaniczny, których śmierć jest już praktycznie faktem. Zresztą, są także inne przykłady, ale polskie prawo jest, jakie jest i jeżeli się nie zmieni to dawców będzie brakować.

    OdpowiedzUsuń