Jaka jest końcówka Twojej pensji – 3.20 zł? 4.80 zł? 7.50 zł?
A może zupełnie inna?
Albo nie pamiętasz?
No właśnie – to kwota, której często się nie zauważa.
Dlatego nie obawiaj się przeznaczyć tego ogonka wypłaty na pomoc kotom.
Taka comiesięczna pomoc będzie prawie niezauważalna dla Twojego domowego budżetu, a dla kotów – bezcenna.
Tak już mam, że wszelkie proekologiczne czy charytatywne akcje popieram rękami i nogami, a nieprzychylnym wzrokiem patrzę na osoby, które podchodzą sceptycznie do wszelkich prób uświadamiania ludzi i poprawy obecnego stanu.
Niedawno moim oczom ukazała się strona Hospicjum dla Kotów Bezdomnych i inicjatywa ta od razu zdobyła moje serce. Grupa ludzi zupełnie nieodpłatnie pomaga porzuconym kotom i daje im szansę na znalezienie kochających opiekunów bądź przynajmniej godne przeżycie swoich ostatnich dni. Strona hospicjum prężnie się rozwija i daje nam wiele możliwości pomocy, które można znaleźć tutaj. Mnie najbardziej zainteresowała jedna z form, jaką jest Koci Ogonek. Wcześniej nie spotkałam się z pomysłem, by końcówkę pensji comiesięcznie przekazywać na rzecz danej organizacji charytatywnej. Jak mówi cytat z początku postu, 3.20 czy inna tego typu suma na pewno nie spowoduje dziury w naszym budżecie, a pomoże zwierzęcym ofiarom ludzkiej bezmyślności.
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest gdzieś zatrudniony i na jego konto wpływa pensja, jednakże zachęcam do zaproponowania rodzicom, znajomym czy innym osobom. O możliwości odprowadzenia 1% podatku na szczytne cele wie pewnie niemalże każdy, a być może o pomyśle zagospodarowania takiego właśnie ogonka warto poinformować innych i zastanowić się nad przekazaniem własnego.
A Wy, co sądzicie o tego typu akcjach? Angażujecie się w jakiś sposób charytatywnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz