Ostatnio postanowiłam zrobić sobie przerwę od fantastyki i zapoznać z czymś nowym. Padło na poradniki psychologiczne. Pierwsza pozycja tego gatunku nieszczególnie mnie zainteresowała, czego nie mogę powiedzieć o drugim przeczytanym tytule. Tak o to więc prezentuję recenzję książki, która "podrasowała" moje podejście do życia. Bez wielkich słów - nie nastąpił żaden przełom czy rewolucja, ale z książką warto się zapoznać, tego jestem pewna i dlatego też chciałabym podzielić się moimi wrażeniami po lekturze.